#5 grzechów przedsiębiorcy amatora, czyli nie idźcie tą drogą ...

W życiu nic nie jest proste i wszystko wymaga nauki i zebrania odpowiednich doświadczeń, to wiadomo. W prowadzeniu biznesu jest podobnie, a nawet nieco trudniej, bo trzeba zdobyć masę umiejętności. Niektóre z nich są bezcenne.
Poniżej przedstawiam w pigułce kilka elementów, jakie mogą zaważyć na wielu niepowodzeniach.
#1 BRAK DECYZYJNOŚCI - pięta achillesowa wielu firm, gdzie odpowiedzialność rozmywa się po kilku szczeblach i żaden z pracowników nie podejmuje samodzielnie żadnej decyzji. Jest wówczas mowa, że pracujemy w zespole i mamy do czynienia z klasyczną spychologią na potęgę. Podobnie w samodzielnej działalności - odwlekamy pewne sprawy, które powiązane są z podjęciem konkretnych decyzji.
Nawet w przypadku takich projektów jak logo, już widać czy ktoś świadomie działa i podejmuje decyzje, bo realizuje jakiś plan, czy raczej balansuje na krawędzi by ostatecznie ktoś inny za niego zadecydował.
Często nie zdajemy sobie sprawy, że decyzyjność to umiejętność posługiwania się analizą sytuacji w zestawieniu z planami i zmiennymi, które mogą występować. Bardzo wielu ludzi unika decyzyjności w każdy możliwy sposób, nie do końca zdając sobie z tego sprawę, ale można powiedzieć, że robią to zawodowo.
Wielu przedsiębiorcom wydaje się, że prowadzą firmę, ale przez brak decyzyjności w wielu sprawach okazuje się, że to nie prawda i raczej można to porównać do płynięcia z prądem. Najlepiej zatem popracować trochę nad mechanizmem , który zadziała w momencie, gdy przyjdzie czas na ostateczną i definitywną decyzję z naszej strony. Gdy już sobie z tego zdamy sprawę i wypracujemy ten mechanizm , to wówczas wszystko jest do osiągnięcia.
#2 TUSZOWANIE BŁĘDÓW - można powiedzieć, że oprócz branży lotniczej niewiele biznesów opiera się na wnikliwej analizie i wyciąganiu wniosków z błędów i porażek.
Tymczasem systemowe opracowywanie wniosków na temat tego, co poszło nie tak i dlaczego, a na koniec wdrożenie kroków zapobiegawczych, ma bezcenną wartość.
Głównym założeniem jest metoda czarnej skrzynki, która wielokrotnie wykazała, że człowiek stanowi najsłabsze ogniowo. Zatem wszelkie działania jakie się podejmuje tą metodą minimalizują słabość i omylność ludzi. Takim sposobem wypracowuje się najlepsze praktyki, procedury i zaufanie do poprawności działań.
Zapasowe lotniska, dokładny plan lotu, masa ustalonych i wyliczonych według procedur paramentów technicznych i meteorologicznych, które musza być opracowane na kilka ewentualnych scenariuszy, jakie mogą się wydarzyć - to standardy jakie obowiązują podczas każdego lotu.
Tymczasem w przedsiębiorczości rządzą szkolenia motywacyjne, które skupiają się na sukcesach i ich świętowaniu oraz dmuchaniu wielkiej emocjonalnej bańki oczekiwań. Jednak w momencie gdy pracownik nie wykonuje sprzedaży na odpowiednim poziomie, to zostaje zwolniony. Dlaczego doszło do tej katastrofy?
Tego nikt nie wie i nikt nie analizuje, bo trzeba pędzić dalej. Zrobić rekrutacje na nowego handlowca, który z pewnością będzie brylującym na imprezach integracyjnych geniuszem sprzedaży.
Błędne koło? Nie, powszechnie stosowana praktyka większości firm. Jest to kilkukrotna strata, bo inwestycja finansowa i czasowa w szkolenie została bez zwrotu, a doświadczenie tej osoby i jej porażka mogłaby być nauką dla wielu innych, albo podstawą tworzenia własnego systemu szkoleń.
#3 FUNKCJONOWANIE BEZ OBLICZEŃ I PLANOWANIA BUDŹETÓW - biznes to matematyka, czyli wrzucanie wszystkich kosztów do exela i zestawienie z wpływami by ocenić swoje zyski i na podstawie tych danych planować przyszłe działania oraz wyceniać produkty lub usługi.
To jedno zdanie jest kluczem do spokojnego i racjonalnego prowadzenia biznesu. Bez obliczeń symulacji i zestawień niestety nie można działać, bo wówczas dzieje się to na zasadzie przypadku. Poza tym, nawet jeśli coś policzymy i nie uwzględnimy zmiennych, też nie możemy być pewni tego, co nas czeka.
Wielu przedsiębiorców sądzi, że to zadanie księgowej i oczekuje, że to właśnie jest osoba odpowiedzialna za finanse. Owszem, za porządek w papierach finansowych i obowiązkach skarbowych firmy na pewno, ale nie w kwestiach analizy finansowej, czy tego jak finalnie wygląda nasz bilans.
Największymi problemami jest w tej materii płynność finansowa na stałym poziomie i analizowanie wydatków pod kątem ich minimalizowania oraz kalkulacje cenowe naszych usług czy produktów.
Jednym słowem jeśli nie wiemy ile tak naprawdę kosztuje wytworzenie naszego produktu lub wykonanie usługi i sprzedajmy go poniżej kosztów, to nie mamy zysków i toniemy.
Jednak, gdy opracujemy działania dodatkowe, które gwarantują nam stały pewny dochód i w ciągły sposób monitorujemy sytuację, to dajemy sobie gwarancje, że finanse nam się nie zawalą, a nasza firma się rozwija.
#4 BRAK DOPRECYZOWANEGO PLANU I CELU - Co? Kto? Po co? Komu? Za ile? Jak ?Dlaczego? - czyli podstawowe pytania na które każdy przedsiębiorca musi znać dokładną odpowiedź. Na tej podstawie może konstruować swoje produkty lub usługi, tworzyć ich marki i w odpowiedni sposób promować.
Prowadzenie biznesu to szereg związków przyczynowo skutkowych i należy je dobrze określić i zaplanować, by stały się powtarzalne a w końcowym etapie nawet automatyczne.
Stwierdzenie, że sprzedajemy wszystkim, którzy chcą od nas kupić albo że nasz produkt jest dla każdego to najlepszy sposób, żeby trafić do spisu firm wyrejestrowanych. Podobnie się stanie jeśli nie bardzo wiemy dlaczego mamy taki biznes i jak się wyróżniamy na rynku lub nie znamy swojej konkurencji i jej działań.
Gorsze może być tylko to, gdy znamy swoją konkurencję i ją naśladujemy, bo nie mamy własnej koncepcji na to co robić.
#5 WIECZNE TRWANIE W STREFIE KOMFORTU - czyli szukanie wsparcia tam, gdzie nie trzeba a dokładnie wśród ludzi, którzy zawsze nas pochwalą, albo będą nam wmawiać swoje teorie, a my na własne ryzyko będziemy je na sobie testować i jeszcze za to płacić.
Obecnie można to zaobserwować na przykładzie kursów online i webinariów, które dają nam słodką świadomość, że po zrobieniu kursu online u znanej osoby, która ma "pierdyliard" "fellowersów", na bank usprawnimy swój biznes.
Moje ulubione i chyba najbardziej chwytliwe są tytuły to :
"Jak wystartować w 3 dni z biznesem online bez wiedzy, doświadczenia i inwestowania" albo " Jak w trzech prostych krokach zostać swoim własnym szefem i zarabiać na krypto walutach" .
Oczywiście nie mam nic przeciwko kursom online, bo sama skończyłam ich całą masę i były mi niezwykle pomocne, ale trwały kilka miesięcy i wymagały ode mnie sporego wysiłku. Mowa tutaj raczej o takich skrajnych przypadkach, które bazują na czyjejś naiwności i wnoszą niepotrzebne złudne oczekiwania, a w rzeczywistości to strata czasu.
Dodatkowo budują w nas nawyk chodzenia na skróty i odwzorowywania 1:1 tego co sprawdziło się komuś, choć nie mamy na to dowodów. Potem pojawia się usprawiedliwianie swojej ewentualnej porażki, tym że to czyjaś metoda zawiodła. Natomiast nasz brak wiedzy lub brak działań rozwojowych we właściwą stronę zostaje niezauważalny.
Chyba najlepiej to można porównać do ściągania zadania domowego, tak aby było napisane i powierzchownie wszystko gra. Podczas, gdy najlepszym rozwiązaniem byłoby przyznanie się do nieodrobionej pracy, bo wówczas istnieją szanse, że zostanie ustalona przyczyna tego faktu.
To pierwsze #5 wskazówek dla wszystkich przyszłych lub obecnych przedsiębiorców do przemyślenia. W trakcie pisania okazało się, ze jednak jest tego więcej, więc jeszcze wrócimy do tematu.
Ja miałam to szczęście, że mogłam zaobserwować te błędy u innych i dzięki temu ich nie popełniłam, ale nadal się pilnuję. Właśnie w ten sposób możemy się stać mentalnie bardziej przygotowani do bycia samodzielnym przedsiębiorcą, czego sobie i Wam życzę.
Pozdrawiam
Małgosia z Milimetriks
Ps. C.d.n. :)